U mnie wietrznie ,deszczowo i pochmurno ale ciepło.
Grzyby rosną ! Wszędzie ich pełno,mam na myśli też bazarki gdzie chodzę na "grzybobranie" i już mam zapas suszonych podgrzybków.
Dzisiaj przybiegłam z hafcikiem na zabawę u Splocika -w ostatniej chwili .
We w rześniu wybrałam z dwóch proponowanych przysłów:
Tylko ktoś inny może powiedzieć ślimakowi, jak wygląda jego muszla.
W sieci jest mnóstwo ślimakowych wzorów do haftu.Mnie spodobał się taki:
Mamie ślimakowej nie trzeba mówić kto siedzi na jej muszli.Jej uśmiech mówi wszystko -to jej ukochane dziecko -ślimaczek.Tak wygodnie sobie wędruje z mamą.
Celinki mam nadzieję że będzie pasował do poduszki dla malucha.Na dzisiaj tyle ,biegnę zmagać się z haftem mojego życia czyli z Pomarańczarką.
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę słonecznej ,kolorowej jesieni
Piękny hafcik :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie mile widziany na podusi. :)
Miło mi, że bawisz się ze mną.
Link i fotkę już dodałam do mojego wpisu.
Pozdrawiam ciepło.
Haftowane ślimaczki są śliczne i słodkie,na pewno będą pięknie się prezentować na poduszeczkach.:)
OdpowiedzUsuńElżuniu, haft śliczny! Fajne są te ślimaczki :))) Powodzenia w hafcie. Dziś idealna pogoda na robótki :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńJakie zabawne i uśmiechnięte ślimaczki :) Przeuroczy jest ten haft Elżuniu.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Elżusiu, jakie urocze te ślimaczki.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Świetny jet ten wzorek i na pewno ucieszy jakieś chore dziecko na poduszce.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia
ale urokliwy ślimak :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Bardzo pomysłowe te zabawy. Ślimaki tak radosne, że aż się uśmiechnęłam na ich widok. Fajny haft i cel szczytny:)
OdpowiedzUsuńŚwietne ślimaczki.
OdpowiedzUsuń