Uwierzyłam prognozie pogody na dzisiaj i z utęsknieniem czekałam na deszcz i co...
Gdzieś tam pogrzmiało ,powiało ,spadło dosłownie kilka kropelek i znowu świeci słońce.
Jeszcze mam nadzieję na jutrzejsze zapowiadane ochłodzenie .
Tymczasem jak pisałam ,głównie siedzę i wyszywam.Na szczęście nie muszę jeździć do pracy .
Dzisiaj prezentacja czerwcowych postępów w hafcie Pomarańczarki ,którą wyszywam w ramach zabawy "Nowy haft na Nowy Rok" u Ani
W czerwcu udało mi się wyszyć tyle;;
dla porównania w maju wyglądało to tak:
Najważniejsze że wyszyta jest twarz, teraz już jest łatwiej.
Biorąc pod uwagę że równolegle wyszywam też Celinki,postępy są jak dla mnie zadawalające.
Sama jestem ciekawa kiedy ja skończę ten obraz, za ile lat.....
Cieszy mnie bardzo że lisek podobał się -dziękuję za przemiłe komentarze.Teraz na tamborku następna Celinka też taki uroczy zwierzak.
Trzymajcie się jakoś w te upały a gdyby ktoś miał nadmiar deszczu u siebie to niech dmuchnie w stronę Warszawy hi,hi
Elżusiu ładnie przybyło Ci haftu w czerwcu. Koniec pracy nastąpi szybciej niż myślisz ;)
OdpowiedzUsuńJest coraz piękniejsza,a na końcu będzie cudowna. Dziękuję również za odwiedziny na moim blogu. Życzę zdrówka w tym upale.:)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obraz.
OdpowiedzUsuńSporo w czerwcu wyszyłaś i coraz bliżej do końca.
Pozdrawiam ciepło.
Pięknie wyszła twarz Pomarańczarki, już widać dokładniejszy zarys tego obrazu.
OdpowiedzUsuńU nas trwa właśnie alert pogodowy, siedzę jak na szpilkach i czekam co się wydarzy. Zrobiło się czarno jak w nocy a powietrze znieruchomiało. Nadal nie ma czym oddychać :) Oby tylko gradobicie nas ominęło.
Serdeczności Elżuniu.
No kochana pięknie przybyło, twarz jest niesamowita ❤. Ja również czekam na deszcz, ta susza jest okropna :(. Wszystkie rośliny popalone od słońca. Buziaki Eluniu!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze znam ten obraz, a ty go odwzorowujesz fenomenalnie! Podziwiam wielce... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńWspaniale:) Też się zastanawiam nad haftem tego obrazu:)
OdpowiedzUsuńPięknie się zapowiada ten obraz Elu! Tym bardziej podziwiam, gdy te maleńkie krzyzyczki powstają w takie upalne dni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwarz jak namalowana. To prawdziwe cudo, Elżuniu.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Jednak mulinami można odzwierciedlić wszystko. Jest Super !
OdpowiedzUsuńAlez ładny jest ten hafcik
OdpowiedzUsuńawesome article.
OdpowiedzUsuńthanks for sharing
wystarczy nie jeździć do pracy ??? i tyle przybywa? Ładne postępy w pięknym hafcie.
OdpowiedzUsuńsporo przybyło :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się rewelacyjny obrazek! no i widać postępy!
OdpowiedzUsuńGnasz z tymi krzyżykami, gnasz. I dobrze, bo piękny haft skończysz szybciej, niż myślisz :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obraz
OdpowiedzUsuńPiękny haft powstaje! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dużo ci przybyło, coraz piękniej na pewno obraz będzie przepiekny
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft, niesamowicie będzie wyglądać jak już będzie cały, trzymam mocno kciuki!:)
OdpowiedzUsuńO! Coś nowego! Ze wzorem chyba się nie spotkałam, tym bardziej kibicuję!
OdpowiedzUsuńRewelacja....tyle pracy ale efekt zadowoli :)
OdpowiedzUsuń