Bardzo się cieszę że spodobała się Wam moja kurka needlepoint.Dziekuję za miłe komentarze !
Myslałam że nie będzie zainteresowania tą techniką haftu a tu taka niespodzianka.
Dzisiaj w zasadzie nie ma się czym chwalić ale że to ostatni dzień na prezentację postępów w Nowym hafcie na Nowy Rok,to trzeba się wywiązać i podrzucić żabce te mizerne postępy
Muszę się przyznać że trochę zaniedbałam inne prace bo spodobała mi się zabawa z papierkami.
Ale trzeba wprowadzić jakiś porządek w robótkowaniu i ustalić kolejność wykonywania prac.
Teraz moja Pomarańczarka: tak było miesiąc temu
a tak jest obecnie
Pędzę teraz zameldować się do żabci.
Wam drogie Koleżanki życzę ciepłego,słonecznego weekendu i dobrego odpoczynku !
Ciekawy wyłania się hafcik.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię skakanego haftu. Nie wiem jak mam prowadzić nitki. Choć kilka xxx to i tak przybywa. Może w tym miesiącu będzie lepsza wena? Do końca roku jeszcze daleko i na pewno pokażesz nam obraz w ramie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńElżusiu, popodziwiam Cię - tak pięknie potrafisz haftować.
OdpowiedzUsuńUściski.
Zapowiada się piękny obraz Elżuniu :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wspaniałej, słonecznej niedzieli i gorąco pozdrawiam.
Liczy się, że jest postęp - nawet niewielki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPojedyńcze krzyżyki spowalniają pracę, ale częst dają też fajny efekt:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i miłego wyszywania Ci życzę:-)
Już w tej chwili haft przyciąga uwagę - piękne kolorki i misterna praca .
OdpowiedzUsuń