niedziela, 8 sierpnia 2021

Co na tamborku?

 Witam niedzielnie !

Pomarańczarka skończona więc z czystym sumieniem mogę zacząć wyszywać następny wzór.

Sama sobie wyznaczyłam nagrodę za ukończony haft.Od dawna chciałam wyszyć miechunki,te piękne jesienne rośliny /kwiaty?/

Ostatnio przeglądając stare gazetki hafciarskie trafiłam na miechunki.

Wzór znalazłam w Igłą malowane  nr5 z 2019r



.Długo się nie zastanawiałam ,pierwsze krzyżyki już postawione.

Na tamborek wskoczyła kanwa 20 i wyszywam jedną nitką .Miałam już nie katować swoich oczu tak drobniutkimi xxx ale jakoś tak wyszło.

Na razie nic ciekawego ,kawałek listka i tło które da mi w kość bo odcień muliny mało się różni od materiału.

Oto początek haftu -zaczęłam od lewej górnej strony schematu.

To tyle w temacie krzyżyków,jak wypiorę wyhaftowany kwadracik to zaraz zaprezentuję.
Żeby dalej ćwiczyć haft płaski od jakiegoś czasu wyszywam takiego motylka
Chyba dość pospolity ale nie znam jego nazwy


Wyszywam na lnie naturalnym przy pomocy rozpuszczalnej flizeliny.

Na koniec ciekawe zdarzenie na mojej klatce schodowej.
Taki piękny gość zawitałam któregoś słonecznego dnia


Usiadł sobie po wewnętrznej stronie parapetu.i dał się sfotografować Dodam że u mnie okna na klatce nie otwierają się.Ten gość to rusałka pawik Piękny prawda ?
Udało się jego przetransportować nie uszkodzająć skrzydełek.Chyba był zadowolony jak mógł sobie odlecieć.

Pozdrawiam serdecznie życząc dobrego tygodnia.



11 komentarzy:

  1. Elżusiu, piękne będą hafty. Motylek wspaniale zapozował.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miechunki to duża sprawa. Tym bardziej, że drobniutki krzyżyki. Motyl już jest śliczny. A po co ta kanwa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie pytasz o flizelinę.Jest cieniutka i dobrze sie kalkuje wzór.Potem nakładam na tamborek razem z materiałęm a po wyszyciuna chwilę moczę w ciepłej wodzie iflizelina rozpuszcza się .Nie muszę już prać gotowego haftu.Jest to dosyć wygodne ,tylko ta flizelina nie jest tania niestety.

      Usuń
  3. Już trzy razy zapraszałam miechunki do ogrodu i bez powodzenia:)
    Śliczny jest ten wzór, jestem pewna że haft wyjdzie świetnie. Pawik uroczy i piękne zdjęcie zrobiłaś Elżuniu.
    Cieplutko pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne hafty, z tą flizeliną to bardzo dobry sposób

    OdpowiedzUsuń
  5. Miechunki pięknie się zapowiadają, wzór jest bardzo ładny.
    Jeżeli chodzi o dodatkowe elementy dobra jest też hydrofolia lub termofolia.
    Motyl wychodzi Ci doskonale:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiadają się śliczne hafciki. :)
    Mnie ostatnio opanowały róże.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne miechunki, motylek zapowiada się fantastycznie.
    Powodzenia Elżuniu i pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Elżuniu trzyma kciuki i jestem pewna że miechunki będą przepiękne. Cudone projekty wychodzą z pod Twoich rączek.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne rzeczy haftujesz. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  10. Już nie mogę doczekać dalszej części miechunek:) a motylek pierwsza klasa - jak oryginał :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń