Pora na prezentacje postępów w hafcie "Pomarańczarka",który wyszywam w ramach zabawy u Ani
Nowy haft na nowy rok
Jakoś brnę do przodu chociaż postępy są takie sobie.
Priorytetem dla mnie są hafciki dla chorych dzieci,więc na dodatkowy i to duży haft zostaje niewiele czasu.
W lipcu przybyło tyle:
Dla porównania czerwcowa odsłona
I jeszcze banerek:
Dużo przybyło Elżuniu, obraz jest coraz piękniejszy!
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno i życzę miłego weekendu :)
Dla Ciebie postępy są takie sobie, ale dla mnie to postęp spory, tym bardziej w takie upalne lato. :)
OdpowiedzUsuńNie przepraszaj za zgniecenia, bo przecież wiadomo, że praca w toku nie wygląda jak wyprana i wyprasowana.
Pozdrawiam ciepło.
Elżusiu, już teraz haft zachwyca. A co dopiero, jak będzie ukończony.
OdpowiedzUsuńUściski.
Haft prezentuje się coraz piękniej, pomarańczarka jakby wyjęta z obrazu. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała! Bardzo lubię ten obraz i podziwiam oryginał od czasu do czasu w Muzeum Śląskim.
OdpowiedzUsuńElu <3 dostałaś wzór od Olgi???
Pozdrawiam serdecznie.
Udało się Elu??? Masz cd wzoru???
UsuńNie narzekaj, sporo przybyło. Obraz będzie piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Haft ślicznie się prezentuje i koniec widać już nie daleko. Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńCałkiem dużo udało Ci się zrobić:)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej Elżuniu :)) Będzie piękny obraz! Buziaki!
OdpowiedzUsuńCo Ty mówisz? Dużo przybyło - widać gołym okiem. Haft pięknieje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzecudna. Gratuluję wygranej u Małgosi.
OdpowiedzUsuńPrzybywa haftu, aż miło patrzeć! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń