niedziela, 24 listopada 2024

Listopadowe ,kołderkowe kwadraty

Witam prawie zimowo.

Prawie bo zostały jakieś brudne resztki śniegu a dzisiaj pada deszcz.

No cóż typowy listopad.

Pora żeby zaprezentować listopadowe kwadraty,ostatnie dwa wyszykowane do wysyłki .

Na kołderkę dla Igora -to będzie kosmiczna kołderka.

Wyszyłam kosmos z rakietą i promem kosmicznym



Julcia jest fanką jednorożców

Dla Bartka tęczowy konik

i dla Laury świnka Peppa

To tyle wyszywanek w listopadzie.  czekam na kolejne zapisy.

W moim przyrodniczym kąciku dekoracja balkonowa jeszcze jesienna.

Dynia poszła do garnka na zupę,begonie zupełnia przekwitły,pelargonia już szykuje się do przetrwania zimy  w domu.Rojniki będą zimować na balkonie, wrzos również.

Powiesiłam tłuszczowe kule dla sikorek, bardzo im smakują ale robią nieprawdopodobny bałagan .Trzeba codziennie zmywać podłogę.

Z zimowych widoków uchwyciłam w ostatniej chwili jeszcze resztki śniegu :fotka z osiedlowego parku i kaczki  które pływają sobie  w kanałku

Kaczki wiedzą że w tym miejscu zawsze  będzie  coś do jedzenia.Szczególnie dzieci lubią je karmić.

Kiedyś przez teren obecnego parku przepływała niewielka rzeczka.Był na tym terenie majątek p. Chomicza.W latach siedemdziesiątych powstało duże osiedle a do rzeczki ktoś niestety czasem wpuszcza ścieki.Mieszkańcy nazywają  ten"strumień" śmierdziawką  szczególnie latem.Aż dziwne że taka woda nie szkodzi kaczkom

Tyle u mnie blogowych wieści.

Trzymajcie się cieplutko i do następnego wpisu.